#38 Imprezka i kosiarka

Poranek był w sumie spokojny. Graliśmy sobie z chłopakami w Blackjacka na telefonach, siedzieliśmy w basenie. Po południu nagrywałem także relację ze Stanów Zjednoczonych do Salezjańskich Wiadomości.
Na 18 pojechaliśmy do rodziny Weroniki Lehwark. Zaprosili oni nas i Panią Jurkowską. Było dużo smacznego jedzenia, naprawdę miła atmosfera. Pogadałem trochę z Weroniką, z Johnem (mężem Pani Jurkowskiej).


Po powrocie do domu (było już ciemno), Trisha kosiła trawę, ale chciałem choć raz się przekonać jak to jest, więc ja też miałem okazję skorzystać z traktorka koszącego trawę. Super zabawa, o wiele lepsza niż z kosiarką.


Wieczorem rozpaliliśmy też wielkie ognisko z wykorzystanych kartonów - było naprawdę ogromne (nawet trochę trawa się spaliła). Wieczorem przyjechała też Christina, bo niestety Elliot jutro wyjeżdża na 5 dni :(


Komentarze