#31 Paintball i bowling

Dzień rozpocząłem się spokojnie. Rano dokończyłem wypisywanie pocztówek i pojechałem na pocztę je wysłać. Panu niestety zabrakło międzynarodowych znaczków, więc na niektórych kartkach po prostu nakleił mi po 4 znaczki amerykańskie. Od razu potem pojechaliśmy na siłownię. Dziś trening był bardziej ułożony, tzn. był trener, który mówił nam dokładnie, co mamy robić. Następnie wraz z footballową drużyną wybraliśmy się na paintball. To była naprawdę świetna zabawa. Było nas 15 osób, graliśmy chyba z 10 gier - deathmatch lub bitwa o flagę. Najgorsze trafienie było w bok głowy - bolało, ale przeżyłem. Bawiłem się naprawdę niesamowicie, wróciłem cały brudny od ziemi i farby. 


Po powrocie do domu pojechaliśmy wszyscy (+Christina) na kręgle. Rozegraliśmy chyba z 4 gry, zjedliśmy pyszną pizzę i tak spędziliśmy nasz wieczór.


Po powrocie do domu oglądaliśmy film i już nie działo się nic wielkiego. Jutro wczesna pobudka, bo już o 6.

Komentarze