#20 Podróż i hotel

Dziś wstałem dość wcześnie, bo przyszła do nas dziewczyna Elliota. Po bieganiu, zjadłem płatki na śniadanie i w sumie do godziny 14 nie robiliśmy nic wielkiego. Graliśmy trochę w karty, pakowaliśmy się.
Kiedy Trisha wróciła z pracy, wyruszyliśmy w drogę. Dziś to ja byłem kierowcą. Przez około 3 godziny śmigałem autostradą. Automatyczna skrzynia biegów jest taka wygodna 😅.


Na obiad wstąpiliśmy do amerykańskiego fastfooda Arbys. Zjadłem sobie kanapkę z kurczakiem i zakręcone frytki. Następnie to już Trisha prowadziła.



Około 20 zajechaliśmy do hotelu. Kolejny raz, dość luksusowy hotel. Jest w nim basen, siłownia, darmowe ciastka (pyszne). Niestety jesteśmy tutaj w 4 osoby (Trisha, Elliot, Cole i ja), a mamy 3-osobowy pokój, więc jedna osoba musi spać na podłodze.



Dziś obiecałem Wam więcej zdjęć. Niestety nie wypaliło, ale jestem już w Minnesocie, jutro pierwszy mecz Elliota i jedziemy też do centrum handlowego, więc postaram się o więcej. 

Komentarze